Z życia kliniki Article · 31 grudnia 2021

Jak działa laboratorium embriologiczne?

Czy zastanawialiście się kiedyś, jak działa laboratorium embiologiczne? Jakie czynności muszą podjąć jego pracownicy, by niepłodna para mogła spełnić marzenie o dziecku? W tym artykule uchylimy rąbka tajemnicy i opowiemy co nieco o miejscu, w którym dzieją się niezwykłe rzeczy, miejscu, w którym swój początek ma nowe życie!

Inseminacja - poznaj kilka najważniejszych faktów!

Czy zastanawialiście się kiedyś, jak działa laboratorium embiologiczne? Jakie czynności muszą podjąć pracujące w nim osoby, by niepłodna para mogła spełnić marzenie o dziecku? W tym artykule postanowiliśmy uchylić rąbka tajemnicy i opowiedzieć Wam co nieco o miejscu, w którym dzieją się niezwykłe rzeczy, miejscu, w którym swój początek ma nowe życie!

 

Laboratorium embriologiczne – to tu dzieją się cuda

 

Laboratoria wykonujące in vitro składają się najczęściej z kilku działów. Tym najważniejszym, w którym dochodzi do zapłodnienia, jest właśnie dział embriologiczny. To tu trafiają bowiem komórki rozrodcze, z których połączenia powstanie później nowe życie. Komórki jajowe (oocyty) zostają pozyskane przez lekarza na drodze punkcji jajników. Nasienie trafia natomiast wprost z działu andrologicznego. Zanim jednak embriolog połączy ze sobą komórki rozrodcze, musi bardzo dokładnie się im przyjrzeć.

 

Wysoka jakość plemników kluczem do sukcesu!

 

Przed połączeniem plemnika z komórką jajową nasienie zostaje odpowiednio opracowane. Można je uzdatnić, można usunąć z niego struktury, które utrudniałyby skuteczne zapłodnienie. Plemniki mogą też zostać przesortowane i wyselekcjonowane za pomocą różnych metod. Plemnika ocenia się pod wieloma względami, np. czy ma dobrze wykształconą główkę oraz akrosom, czy dobrze widać wstawkę, czy taki plemnik porusza się ruchem postępowym (progresywnym), a może tylko kręci w miejscu. Wnikliwa ocena jakości plemników w procedurze in vitro jest bardzo ważna, ponieważ to właśnie plemnik decyduje o tym, jak będzie przebiegać proces „wędrówki” chromosomów do przeciwległych biegunów komórki w trakcie podziałów komórkowych. Jeśli embriolog zauważy, że coś z plemnikiem jest nie tak, szuka dalej. Trwa to do momentu, aż znajdzie tego najlepszego – według jego własnej wiedzy oraz urządzeń, którymi dysponuje.

 

Podobny artykuł: Za drzwiami laboratorium embriologicznego 

 

Jakość komórki jajowej też ma znaczenie

 

Komórka jajowa pozyskana w trakcie punkcji jajników trafia do laboratorium embriologicznego, gdzie zostaje oczyszczona z tzw. chmury cumulusów, czyli komórek ziarnistych. Oczywiście taka komórka musi osiągnąć także odpowiednie stadium dojrzałości (M2).

 

Gdy oocyty zostaną już  oczyszczone, a my wiemy, że są odpowiednio dojrzałe i dobrej jakości, mogą zostać połączone z plemnikami. Wszystko odbywa się oczywiście w odpowiednich, sterylnych warunkach. Po połączeniu gamety męskiej z żeńską w ciągu kilkunastu godzin zaczynają tworzyć się specyficzne struktury zwane przedjądrzami i gdy one ulegną połączeniu, powstaje zygota. Jest to pierwszy, ale jakże kluczowy krok do powstania prawidłowego zarodka.

 

Warto dodać, że choć in vitro polega na wytworzeniu embrionu w warunkach laboratoryjnych, to jednak zadaniem embriologa jest odtworzenie wszystkich tych procesów tak, jakby miały miejsce w naturze. Plemnika najczęściej łączy się z komórką jajową za pomocą metody ICSI lub pod dużym powiększeniem – IMSI. Wszystko odbywa się w odpowiednich naczyniach, z użyciem określonych substancji, które mają naśladować warunki naturalne i które plemnik napotkałby na swojej drodze, gdyby do zapłodnienia doszło w drogach rodnych kobiety. Musimy więc zapewnić komórkom odpowiednią temperaturę, wilgotność czy pH. In vitro nie kończy się jednak na samym połączeniu komórek. Co dzieje się dalej?

 

Zarodki pod obserwacją

 

Po zapłodnieniu zarodek trafia pod ok. 5-6-dniową obserwację. Etap ten nazywamy hodowlą zarodków. W jej trakcie zarodek rośnie, starając się osiągnąć stadium blastocysty. W tym stadium składa się już z ok. 6-8 komórek i jest gotowy na zagnieżdżenie w macicy. Warto dodać, że hodowla zarodków do stadium blastocysty zwiększa szansę na powodzenie procedury in vitro. Blastocysty odznaczają się bowiem wyższym wskaźnikiem implantacji. Ponadto kilkudniowa hodowla daje czas na przeprowadzenie genetycznej diagnostyki preimplantacyjnej, dzięki czemu do macicy mają szansę trafić najlepsze jakościowo zarodki. Po podaniu zarodka do macicy i  po upływie ok. kilkunastu godzin w organizmie kobiety powinien stopniowo wzrastać poziom hormonu b-hCG. Świadczy to o tym, że ciąża zaczęła rozwijać się pomyślnie.

Obserwuj nas
Tematyka
Z życia kliniki